Współczesny świat dawno przestał iść do przodu. On biegnie. Na krótkich dystansach szybkich zmian, w biegach z przeszkodami, które pokonuje coraz łatwiej, na maratonach zjawisk, które modelują naszą cywilizację i osobowość społeczną.
Świat pokonywany biegiem jest mniejszy. Odległość dzieląca Londyn od Hong Kongu nikogo już nie przeraża, a komunikacja z najdalszymi zakątkami ziemi za pomocą niewielkiego urządzenia trzymanego w dłoni przez większość ludzi trwa sekundę.
Świat pokonywany w biegu jest bardziej wymagający. Chce od nas wytrwałości, konsekwencji, kondycji i umiejętności utrzymania tempa, ale przede wszystkim dobrego przygotowania i treningu.
Dziesięć lat w szybkim świecie to epoka. Inwentaryzacja zmian, jakie nastąpiły w tym czasie w geopolityce, nauce, kulturze czy technologii zajęłaby pamięć świetnego komputera, choć komputery z dnia na dzień są coraz doskonalsze.
Z dumą i radością stwierdzam, że nie przez te dziesięć lat Leopolis For Future nie pozostawała w tyle, dotrzymując tempa wyzwaniom współczesności, a nawet je wyprzedzając.
Zaczęło się od dramatu kijowskiego Majdanu, gdzie doszło do śmierci setki młodych ludzi, którzy oddali życie za ideę przyłączenia Ukrainy do świata Zachodu, który od świata Wschodu różni się tym, że człowiek jest tu dobrem najwyższym. Dobrem pielęgnowanym przez wolność, demokrację, gospodarkę wolnorynkową i doskonalenie społecznej mądrości od edukacji po kulturę i rozwój osobisty. Ukraina, leżąca na granicy tych światów, płaciła i płaci olbrzymią cenę za swoją deklarację i dążenia, dając jednocześnie przykład niespotykanej determinacji i konsekwencji wyboru.
Dlatego nasza fundacja dedykowana elicie ukraińskich studentów, najlepszym z najlepszych, postanowiła wesprzeć cywilizacyjne bohaterstwo tego narodu, w sposób, jaki uważamy za najskuteczniejszy: tworząc jego liderów. Starannie i odpowiedzialnie wybierając młodych ludzi na uczelniach, organizując im staże w polskich firmach i instytucjach, których reputacja oraz kultura biznesowa lokują je w czołówce kontynentu.